Forum Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Strona Główna Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group
Polskie Forum poświęcone twórczości Xaviera Naidoo i Söhne Mannheims
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Laith Al-Deen
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Strona Główna -> Music
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Pon 20:22, 01 Paź 2007    Temat postu: Laith Al-Deen

Powracam powoli na forum w pełnym wymiarze, to napiszę o osobniku, któremu już się dostało od co poniektórych, chociażby przy debacie na temat działu "Music". Tym bezczelniej sobie temat założę Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Urodzony w Niemczech, z ojca Irańczyka oraz matki Niemki, dorastał w Stanach i w Mannheim. Pierwszą sławę zdobył w 2000 roku, płytą Ich will nur wissen, z której pochodził jego hit Bilder von Dir. Druga płyta – Melomanie , wydana w 2002 roku, potwierdziła jego status - między innymi utworami Dein Lied oraz Jetzt, Hier, Immer. Trzecia płyta, Für Alle była kontynuacją poprzednich nagrań, była też największym sukcesem komercyjnym Deena, dochodząc do pierwszego miejsca na niemieckich listach przebojów. W tym samym roku wyszła też świetna dwupłytowa płyta live. Czwarta studyjna płyta, wydana w 2005 roku – Die Frage Wie, przeszła bez wielkiego echa, a charakterystyczny styl Al – Deena : pogodny pop z wielowarstwowymi chórkami przeszedł w lekkie eksperymentowanie z elektroniką. W tym samym roku Laith porzucił muzykę. Czuł się wypalony muzyczną karierą oraz wtłoczony w maszynkę showbiznesu, co mu wyjątkowo nie odpowiadało. Krążyły także wieści o jego poważnych problemach w życiu prywatnym.

W 2007 roku 35-letni Al-Deen stęskniony za muzyką zdecydował się powrócić. Otwarcie przyznał się do uzależnienia od kokainy, z którym walczył podczas nieobecności na scenie muzycznej i od którego to nałogu jest już wolny, podobnie jak od ludzi z tamtego okresu, chociaż podkreśla że z tak silnie uzależniającą substancją walczy się całe życie. Rok 2007 określił jako przełom i powrót do normalności - w czerwcu wydał nową płytę, rewelacyjną Die Liebe zum Detail, która znalazła się w pierwszej trójce niemieckich list przebojów. Ten album wytycza nową ścieżkę w karierze Deena, który wraca na niej do stylu z pierwszych trzech albumów, ale w nowej, poważniejszej i dojrzalszej formie, stawiając znowu na żywe instrumenty, i budowanie nastroju swoim charakterystycznym głosem. Płytę nagrywano niczym wielkie bandsession, jedna z piosenek nie jest nawet w ogóle obrabiana komputerowo, co w muzyce pop praktycznie się nie zdarza – muzycy zagrali na raz i tak powstała Ich hab dir nie gesagt. Nie zabrakło też wycieczek w nowych kierunkach, jednak innych niż stare wyczyny Niemca - przykładem jest chociażby oparty jedynie na pianinie klimatyczny walczyk Federleicht.
Laith kontynuując przełomowy rok ku swojemu własnemu zdziwieniu ożenił się (Xava ucz się! – zobacz jak to dobrze wpływa na poziom artystyczny…przydałoby się trochę go ostatnio podwyższyć, nie?). Od października rusza w trasę koncertową.

Gdzie szukać Laitha, wszyscy dobrze wiedzą, jest dobrze zakonserwowany. A gdyby ktoś był na tyle szalony by sobie go oglądać, to np tu:
pierwszy singiel z nowej płyty - Keine Wie Du i wersja akustyczna live
drugi singiel - Es Wird Nicht Leich Sein
wideo promujące nową płytę

A na koniec, chociaż nie liczę na natłok fanów (zapewne w tym temacie pozytywnie wypowiedzą się oprócz mnie litościwie tylko Ania i Sandrulek) zapytam czy ktoś byłby chętny pojechać ze mną na koncert tego pana do Berlina, 1 listopada? Nocleg mam załatwiony i bezpieczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotkaaa




Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 20:32, 01 Paź 2007    Temat postu:

oooo skąd takie podejrzenia, że tylko one dwie go lubią, hę? Razz
ja znam może i tylko 3 piosenki, ale mi się podobają Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gula




Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 9:14, 02 Paź 2007    Temat postu:

@Kim! Veto, jak dobrze wiesz, i ja go słucham... jak mogłam mnie opuścić, co? Razz
Bardzo sympatyczny, ciepły i ciekawy głos i naprawdę piękne piosenki. Moim faworrytem ostatino jest "Hinter dir" z ostatniej płyty Smile
Chętnie bym się wybrała na koncert, ale nie znam wcześniejszych płyt, a nie lubię być na koncercie, na którym nie znam już jakichś piosenek... Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vienhu




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubartów

PostWysłany: Czw 9:44, 04 Paź 2007    Temat postu:

Więc i mi trzeba się dołączyć do zbiorowego buntu na pokładzie! Very Happy

Laitha znam co jedynie z jego najnowszej płytki (i nie muszę wspominać od kogo ją dostałem... ;D) i chętnie bym posłuchał również tych pierwszych w których klimacie utrzymana jest właśnie "Die Liebe zum Detail"...
z niej zaś najbardziej mi się podoba oprócz piosenki tytułowej, piosenka - baśń czyli "Federleicht"... (cud, miód i orzeszki... żeby nie powiedzieć: mistrzostwo gatunku Very Happy)

ale żeby nie było tylko same och i ach więc trzeba trochę ponarzekać lub po postu się trochę bardziej krytycznie wypowiedzieć...
widać dużą różnicę według mnie pomiędzy "Ich hab dir nie gesagt", gdzie instrumenty grają "na żywo" a resztą piosenek... dlatego nie narzekałbym gdyby się przerzucił z wręcz przeszkadzającego w niektórych kawałkach bicika na prawdziwą perkusję... wiem że to są koszta... ale naprawdę jak dla mnie (zwolennika prawdziwych instrumentów Razz) lepiej to brzmi...

a sam Al-Deen zdaje się być na wywiadach naprawdę wporządku gościem... nie widać po nim zupełnie jakiegoś zadufania, czy snobizmu... bardzo pozytywnie!!! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Czw 18:13, 04 Paź 2007    Temat postu:

vienhu napisał:
chętnie bym posłuchał również tych pierwszych w których klimacie utrzymana jest właśnie "Die Liebe zum Detail"...


nie wiem co Cię hamuje..wszystko jest tam gdzie trzeba Rolling Eyes
ale dla ścisłości, te stare jednak dalekie są do tego nastroju z DLZD...

Cytat:
najbardziej mi się podoba oprócz piosenki tytułowej, piosenka - baśń czyli "Federleicht"... (cud, miód i orzeszki... żeby nie powiedzieć: mistrzostwo gatunku Very Happy)


taaaak? a ja myślałam że to piosenka zaśpiewana w sposób niedopuszczalny z punktu widzenia emisji głosu Twisted Evil

Cytat:

widać dużą różnicę według mnie pomiędzy "Ich hab dir nie gesagt", gdzie instrumenty grają "na żywo" a resztą piosenek... dlatego nie narzekałbym gdyby się przerzucił z wręcz przeszkadzającego w niektórych kawałkach bicika na prawdziwą perkusję... wiem że to są koszta... ale naprawdę jak dla mnie (zwolennika prawdziwych instrumentów Razz) lepiej to brzmi...


oj racja racja...na płycie live słychać jaki ma potencjał...ale jest nadzieja że znowu zacznie grać na perkusji i zostanie przy tym sposobie co się sprawdził w "Ich hab..." ...a koszta to żadne, w końcu ma stały zespół

Cytat:

a sam Al-Deen zdaje się być na wywiadach naprawdę w porządku gościem... nie widać po nim zupełnie jakiegoś zadufania, czy snobizmu... bardzo pozytywnie!!! Smile


tja...egzotyczny Misio Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vienhu




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubartów

PostWysłany: Czw 20:10, 04 Paź 2007    Temat postu:

nie chcąc się rozwodzić po raz kolejny... powiem że pomimo że może łamie pewne zasady emisji głosu trochę dmucha w ten mikrofon(jakby miał astmę Razz ), co słychać i mnie razi że tak powiem to nie znaczy że piosenka nie ma klimatu!
a jak widać z całości właśnie ma!
są jakieś podobne tudzież inne zdania?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
Moderator



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Guadalupe

PostWysłany: Pon 21:07, 08 Paź 2007    Temat postu: Re: Laith Al-Deen

Kim napisał:

A na koniec, chociaż nie liczę na natłok fanów (zapewne w tym temacie pozytywnie wypowiedzą się oprócz mnie litościwie tylko Ania i Sandrulek) zapytam czy ktoś byłby chętny pojechać ze mną na koncert tego pana do Berlina, 1 listopada? Nocleg mam załatwiony i bezpieczny.

ba. Al-Deenek jest fajny:)
I gdyby Kimuś nie to wszystko, co mi to uniemożliwia, pojechałabym z Tobą... Płacze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Wto 2:57, 09 Paź 2007    Temat postu:

Wiem, Słoneczko, następnego tour już Ci nie odpuszczę Wink No, chyba że Deen przerzuci się na disco Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alla




Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:35, 10 Paź 2007    Temat postu:

1 listopada to troche kijowo - wszystkich świętych Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Czw 3:19, 11 Paź 2007    Temat postu:

Dla kogo kijowo, dla tego kijowo..dla ludzi pracujących, nie mogących wziąć urlopu to idealnie...z resztą nie każdy jest wierzący (Al-Deen jako bezwyznaniowy nie wziął pod uwagę dnia Wszystkich Świętych Razz )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Śro 16:24, 31 Paź 2007    Temat postu:

Życie jest ironiczne. Już jutro live [link widoczny dla zalogowanych] z koncertu w Berlinie - na którym akurat trzy z bywających tu osób planowały być! (I im nie wyszło Ściana Ania, rozluźnij szczęki, Tomek, nie komentuj Wink ).


Czy mógłby ktoś... no, wiecie? Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 17:56, 31 Paź 2007    Temat postu:

Kim napisał:
Życie jest ironiczne. Już jutro live [link widoczny dla zalogowanych] z koncertu w Berlinie - na którym akurat trzy z bywających tu osób planowały być! (I im nie wyszło Ściana Ania, rozluźnij szczęki, Tomek, nie komentuj Wink ).


Czy mógłby ktoś... no, wiecie? Twisted Evil

a nie 4??
kfak kfak kfak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Czw 2:30, 01 Lis 2007    Temat postu:

Sandra napisał:

a nie 4??
kfak kfak kfak


No tak. Wybacz. Cztery.
Co nie zmienia faktu że moje pytanie pozostaje aktualne... Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 0:36, 24 Lis 2007    Temat postu:

hmm jeszcze się tu nie wypowiedziałam. niedopse
Otóz... nie wiem od czego zacząć. Może zacznę od podziękowania dla Kingi :* dzięki której poznałam twórczość Pana Laitha
A więc.. Latiha słucha się całkiem przyjemnie. Owszem, niektóre piosenki drażnią uszy me, jednak te mniej 'disco/electro'
I trzeba przyznać, że jego ostatnia płyta jest w porównaniu do reszty naprawdę rewelacyjna. Prócz chyba dwóch kawałków, resztę słucha się bardzo miło. Moimi zdecydowanymi faworytami na tej płycie są "Federleicht" "Liebe zum Detail", "Keine wie du" "Es wird nicht leicht sein" "worum es dir gibt"
Posłuchałam sobie jego ostatniego koncertu w radio.. Ale szczerze mówiąc, powinien dostać jakiegoś małego kopniaka za marny repertuar...
Gdyby to ode mnie zależało, to oprócz tych wyżej wymienionych kawałków zaśpiewać powinien był:
- Komm mit
- Tage fallen wie Blaetter
- Ich mag wie du mich Liebst
- the invitation (ich will nur wissen) - nie wiem czemu ale wywiera na mnie straszne wrażenie
- Leb den Tag
- Keine Antwort
i jeszcze kilka innych... ;] to są te, które podobają mi się najbardziej

aa.. no i to 'dmuchanie w mikrofon' też mnie rozwala hyhyhy ;D

Ale generalnie...luuuuubię tego Pana Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Sob 5:11, 24 Lis 2007    Temat postu:

Sandra napisał:

aa.. no i to 'dmuchanie w mikrofon' też mnie rozwala hyhyhy ;D


Sapanie, Sandrulek. Sapanie Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vienhu




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubartów

PostWysłany: Śro 20:49, 28 Lis 2007    Temat postu:

Dodałbym: astmatyczne... sapanie... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 22:42, 28 Lis 2007    Temat postu:

ale żeście sie uczepili no;p
sapanie, dmuchanie, jakkolwiek to nazwiecie i tak jest straszne;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Pią 20:14, 24 Kwi 2009    Temat postu:

Sapiący Laith powiadomił mnie dziś newsletterem o nowej płycie która ma nadejść wkróce.. ktoś coś wie na ten temat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Sob 1:33, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Odpowiem sobie sama - płyta wychodzi w drugiej połowie maja i zawierać będzie covery, głównie po angielsku. Co ciekawe będą tam takie utwory jak Stingowe "If I ever lose my faith in you", czy śpiewane już przez Xavierasa "This is not America". Nie wiem czy się cieszyć, czy się bać Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Wto 1:29, 05 Sty 2010    Temat postu:

No więc w temacie Laitha, który ostatnio ożywił (nie wiedzieć czemu) shoutboxa.
Wczoraj zdobyłam w końcu ostatnią coverową płytę "Sessions".
Pierwsze wrażenie jest takie, że jest po prostu nudnawa.

Zginęły wyraziste, nastrojowe utwory z poprzedniej płyty, ale też na szczęście nie wracamy do czasów melodyjnego disco. Jest mnóstwo żywych instrumentów - gitar, klawiszy, trąbek, basu, Hammond nawet jest. Jest jazz jak byk, a nawet prawdziwy, rasowy blues, produkcja rewelacyjna.
Zaskoczył mnie ponownie, a i tak ponudzić się zdążyłam, zwłaszcza przy piosenkach po niemiecku.

Aranżacje są odważne - często zupełnie inne niż oryginały, ale efekt jest pół na pół - czasami wychodzi tak bardzo bez sensu, że aż chce się uciekać gdzie pieprz rośnie. Ja uciekałam przy naszym kultowym "This is not America" Sad


Ostatnio zmieniony przez Kim dnia Pią 10:22, 10 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Strona Główna -> Music Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin