Forum Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Strona Główna Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group
Polskie Forum poświęcone twórczości Xaviera Naidoo i Söhne Mannheims
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Iz On
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Strona Główna -> Söhne Mannheims
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Moderator



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Guadalupe

PostWysłany: Pią 22:56, 10 Lip 2009    Temat postu: Iz On

niektórzy już mieli okazję posłuchać płyty... jak wrażenia?
Od poprzednich płyt na początku oderwać się nie mogłam, nawet od unplugged, gdzie piosenki przecież znałam... tu... nawet mi się nie chciało jej dokładnie przesłuchać, poprzerzucałam piosenki... nie wiem, może za bardzo na to czekałam? Dam temu trochę poleżeć, mam nadzieję, że przy następnym słuchaniu będzie lepiej...
Jak Wasze wrażenia? Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gula




Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 23:54, 10 Lip 2009    Temat postu:

Zion i Noiz mają swoje minusy, ale jest w nich pewien magnetyzm i może powiedziałabym, że to tylko mój problem, ale nie jestem jedyna, której tego się po prostu nie chciało słuchać. Jak już dotarłam do końca, to jedyne co mogłam powiedzieć, to to, że jak dla mnie SM że tak powiem stracili jaja. Dalej tak naprawdę śpiewają o tym samym, ale już nie z taką siłą, bo słuchając drugiej zwrotki Babylon Systemu można im uwierzyć, a słuchając tytułowej piosenki nie bardzo [przynajmniej ja nie potrafię, tylko moja opinia]. To nie znaczy, że piosenki są złe, po prostu są... nijakie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 17:44, 11 Lip 2009    Temat postu:

Ja jeszcze nie przesłuchałam, więc sięnie wypowiadam. Zresztą ja odbieram ich płyty chyba odrobinę inaczej, bo na początku baaaardzo długo musiałam się do NOIZ'a przekonywać.

Ale co do "Iz On"

[link widoczny dla zalogowanych]


Wywiad, któego udzielil Henning Wehland przed premierą albumu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotkaaa




Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 18:04, 12 Lip 2009    Temat postu:

Nie przemawia do mnie ten album w ogóle.
Jest płytki i nijaki. ZION i NOIZ miały to coś, co urzekało. Piękne teksty, energię.
IZ ON albo nie ma w sobie nic wartościowego albo nie umiem tego dostrzec.
Jest słaby i jest to dla mnie naprawdę przykre, bo jak my wszystkie, długo czekałam aż wydadzą coś nowego.
Skończyli się.
Szkoda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gula




Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 21:11, 12 Lip 2009    Temat postu:

dorotkaaa napisał:
IZ ON albo nie ma w sobie nic wartościowego albo nie umiem tego dostrzec.


Myślę tak samo. Albo to ze mną jest coś nie tak, albo po prostu w większości płytę zapełniają słabe piosenki. Jak powiedziała Dorotka, jest płytko. Gdzieś trafiłam na opinię, że IZ ON to krok wstecz i niestety to prawda. Po kilku przesłuchaniach Sommerlied i Ich wollt nur deine Stimme hören są jedynymi piosenkami, które mnie zbytnio nie drażnią. W sumie czego spodziewać się po płycie, na której jedną z najlepszych kompozycji jest Das hat die Welt noch nicht gesehen. Wielka szkoda dla wszystkich tych [w tym mnie], którzy czekali na ten album od tak dawna.

Synowie, IZ AUS, jak dla mnie.

Ps. Czy ktoś jeszcze odniósł wrażenie, że teksty na tym albumie nie dorastają do pięt poprzednich? Gdzie te pomysłowe "geh' davon aus dass mein Herz bricht"? Zostały zastąpione przez "komm raus auf die Straße, denn hier ist die Party"?


Ostatnio zmieniony przez gula dnia Nie 21:15, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Nie 22:04, 12 Lip 2009    Temat postu:

Śmiać mi się trochę chce, bo z Was wszystkich chyba byłam najbardziej sceptycznie nastawiona do tej płyty, a wychodzi na to, że piszę z wnioskiem o odroczenie wyroku skazującego Razz

Myślę że błędem jest zabierać się za tę płytę z oczekiwaniem na kolejny NOIZ / ZION.
ZION była genialnym debiutem, pełnym nowej energii, na swój sposób surowym i pełnym pomysłów. NOIZ był już produkcją ułagodzoną, łatwiej przyswajalną, ale tak nafaszerowaną przebojami, że aż się wierzyć nie chciało – płytą stworzoną przez świadomych siebie muzyków, w optymalnym składzie, w równowadze sił. Jak dla mnie, gdzieś między NOIZ-em, a Power Of The Sound zespół osiągnął absolutny szczyt kompozytorskich i wokalnych możliwości – ten magiczny moment pomiędzy pierwszym zapałem a gwiazdorstwem, kiedy wie się jak bardzo jest się dobrym ale nie wynika z tego jeszcze żaden ciężar.

Nie spodziewałam się płyty tak ekscytującej jak poprzednie, bo to prostu nie jest możliwe. Należało się spodziewać że pewien etap zespołu się zakończył (i myślę że oni sami to wiedzą, o czym świadczy nieskończone przekładanie premiery płyty). Kiedy człowiek przyjmie takie myślenie, nie przejmuje się że to nie jest ZION ani NOIZ – może się ewentualnie bać czy nie będzie to płyta z piosenkami które się od raz zapomni – szczerze mówiąc, byłam pewna że IZ ON przesłucham raz i odłożę, podobnie jak ostatnie wydawnictwo dwupłytowe live, którego nazwy nawet nie chce mi się pamiętać. Zgoda, nie ma dreszczyku, nie ma przebojów, nie ma dawnej energii, teksty znowu o tym samym i bez dawnej wiary (co dla mnie akurat nie ma znaczenia), ale to wszystko nie oznacza że ta płyta nie jest dobra. Póki co słucham jej trzeci raz i szczerze, z każdym przesłuchaniem zyskuje i to zaskakująco mocno. Dam sobie jeszcze kilka dni zanim się określę i radzę Wam to samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Nie 22:06, 12 Lip 2009    Temat postu:

P.S. Pisanie że się skończyli jest troszkę przesadą - Metallica też się podobno skończyła Wink

Swoją drogą to co napisałam o Synach i szczycie odnosi się niestety i do Ksawerego. Nikt mi nie wmówi, że on jest w stanie nagrać coś lepszego niż Zwischenspiel/Alles… - to się po prostu nie zdarzy :]


Ostatnio zmieniony przez Kim dnia Nie 22:06, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gula




Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 23:19, 12 Lip 2009    Temat postu:

Racja, tylko ja nie czekałam na nowy ZION/NOIZ, tylko na nowy album twórców ZION/NOIZ, a to różnica. Może fakt, że u niemieckich artystów zawsze słucham tekstu uważniej niż u angielskich powoduje to, że tak przeszkadza mi ich "brak wiary", jak to Kim określiła. Nie wiem, czy się skończyli czy nie, [miejmy nadzieję, że nie]ale jak dla mnie ten album jest klapą.

Ostatnio zmieniony przez gula dnia Nie 23:21, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotkaaa




Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 23:39, 12 Lip 2009    Temat postu:

Kim napisał:
P.S. Pisanie że się skończyli jest troszkę przesadą - Metallica też się podobno skończyła Wink

Lol, Metallica to się nawet nie zaczęła Rolling Eyes

A ja naprawdę czuję, że się skończyli, ze nic więcej niż te parę marnych, bezczelnie popowych piosenek już z siebie nie wykrzeszą.
A co do Xavy to wg mnie inna sprawa, bo wolę Telegramm niż Z/AFDH.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gula




Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 0:32, 13 Lip 2009    Temat postu:

dorotkaaa napisał:

A co do Xavy to wg mnie inna sprawa, bo wolę Telegramm niż Z/AFDH.


No i znowu kwestia gustu, bo ja też wolę Telegramm, bo jest bardziej 'skończony', Zwischenspiel ma więcej piosenek-zapychaczy xD [/offtopic]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 2:05, 13 Lip 2009    Temat postu:

Już samo porównywanie wszystkich płyt jest nie do końca na miejscu. Mimo, że NOIZ i ZION ma w sobie wspólne elementy, również zasadniczo się od siebie różnią. Jak chociażby składem zespołu. na ZION'ie słyszymy Edo, Rolfa, Clausa. Na NOIZ Klimasa. Przy Iz On nie ma Clausa, jest Henning. Dla mnie to znaczna różnica, bo to zmienia klimat wszystkich płyt. Noiz, tak jak Kim zauważyła, był szczytem kariery chłopaków. Ale to nie znaczy, że mamy ich przekreślać.

Po pierwszym przesłuchaniu mogę powiedzieć, że album jest porządnie zrobiony. W przemyślany sposób. To, co jeszcze rzuciło mi się "w ucho" to współpraca wszystkich muzyków. Bo nie ma co ukrywać, na każdej płycie w centrum był Xavier, potem długo, długo nic, i dopiero dalej reszta chłopaków. Na tej płycie jest inaczej, I to mi się bardzo podoba. Za to ich doceniam.

A czy będzie z tej płyty fenomen na miarę NOIZ'a? Od początku w to nie wierzyłam i nie nastawiałam się na to, chociaż ja sama do tamtego albumu długo się przekonywałam. W ogóle do Synków długo się przekonywałam. Na początku mogłam słuchać tylko UweL z tej płyty...
Nie oczekuję cudów i fajerwerków, ale nie wierzę, że płyta jest "bez ducha". Jest bardzo niewielu artystów i zespołów, które potrafią powtórzyć sukces płyty, która okazywała się fenomenem [bo dla mnie tacy są - fenomenalni]


Więcej wypowiem się za kilka dni, jak się z albumem głębiej poznam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elanitu
Moderator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 1415
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 2:07, 13 Lip 2009    Temat postu:

dorotkaaa napisał:
Lol, Metallica to się nawet nie zaczęła Rolling Eyes


Uwaga: poziom dyskusji zawyżony!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnKa




Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 9:37, 13 Lip 2009    Temat postu:

A ja mam taką prośbę: Gdyby ktoś był w posiadaniu tekstów z IZ ON i mógłby je udostępnić byłabym bardzo wdzięczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Pon 13:48, 13 Lip 2009    Temat postu:

gula napisał:
dorotkaaa napisał:

A co do Xavy to wg mnie inna sprawa, bo wolę Telegramm niż Z/AFDH.


No i znowu kwestia gustu, bo ja też wolę Telegramm, bo jest bardziej 'skończony', Zwischenspiel ma więcej piosenek-zapychaczy xD [/offtopic]


Trudno nie mieć zapychaczy na dwupłytowym albumie Wink

Poruszyłam temat Z/AFDH i Telegrammu żeby wskazać że podejrzewam, że z kolejnym wydawnictwem solowym Xaverego może być podobny problem, a nie żeby o gustach dyskutować.

Co do Metalliki, cokolwiek to miało znaczyć, pominę to milczeniem Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 22:30, 16 Lip 2009    Temat postu:

Po kilku dniach wsłuchiwania się w album mogę śmiało stwierdzić, że:
~Ich wollt nur deine Stimme hoern
~Die betroffenen Gebete
~This is only a beginning
~Wir sind verrueckt [z ślicznym zakończeniem od 10:50, zakończyli z klasą]
i oczywiście Iz On

To moje absolutne nr 1. z naciskiem na pierwszy tytuł, który mnie oczarował od pierwszego odsłuchania.

Miło też słucha się
~Wenn du mich hoeren koenntest
~Sommerlied
~Life
~Wir wehr'n uns - ta piosenka wciąga, kiedy kończy się w niespodziewanym dla mnie momencie, zawsze czuję niedosyt

Z pozostałymi muszę się jeszcze osłuchać.
Ale jak na mój gust, to wcale nie jest tak źle, jak wskazywały na to poprzednie opinie.
Owszem, nie jest to to samo co Zion i Noiz, ale na miłość boską ileż można tworzyć tak samo? Na pewno nie osiągną takiego sukcesu jak dzięki poprzednim albumom, ale stwierdzenie, że "się skończyli" jest jak dla mnie grubo przesadzone.

Oczywiście to tylko moja, subiektywna opinia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotkaaa




Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 22:58, 17 Lip 2009    Temat postu:

Kim napisał:

Co do Metalliki, cokolwiek to miało znaczyć, pominę to milczeniem Cool

miało znaczyć że według mnie są najbardziej przereklamowanym zespołem w historii, zaraz po U2.
ale to tylko moja skromna opinia Wink

a do płytki nadal się nie przekonałam i zdania na razie nie zmieniłam.
smutne to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elanitu
Moderator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 1415
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:22, 21 Lip 2009    Temat postu:

ostatnio słyszałam gdzieś, że Michael Jackson też jest przereklamowany, żadnym zjawiskiem nie był, tylko trafił na dobry moment i czasy świetności MTV i ono go tak wypromowało ;]

a płyty nie słuchałam jeszcze, recenzenci mnie zniechęcili.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Wto 22:30, 21 Lip 2009    Temat postu:

Elanitu napisał:
ostatnio słyszałam gdzieś, że Michael Jackson też jest przereklamowany, żadnym zjawiskiem nie był, tylko trafił na dobry moment i czasy świetności MTV i ono go tak wypromowało ;]


To na pewno Ci, co twierdzą że Elvis był tylko jeden Wink

Co do płyty, wróciłam do niej dzisiaj i stwierdzam że po kilkakrotnym przesłuchaniu (do drugiego i trzeciego swego czasu musiałam się zmusić, przyznam się bez bicia) zyskuje.

Jak dla mnie perełką jest otwierająca płytę, a po pierwszym pzesłuchaniu mało wyrazista - 'Die betroffenen Gebiete' . Przypomina mi na swój sposób 'Dein Glueck...' - potem jest długo, długo nic.


Ostatnio zmieniony przez Kim dnia Wto 22:32, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Wto 22:41, 21 Lip 2009    Temat postu:

P.S. Tak swoją drogą - z całą sympatią dla Henninga... nie ma już tak idealnej harmonii w wokalach Synów jak za czasów Clausa Sad Jakby tak można im te głosiki zamienić a charaktery zostawić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
Moderator



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Guadalupe

PostWysłany: Śro 0:24, 22 Lip 2009    Temat postu:

kupiłam dziś w końcu tę płytę... ba, nawet singiel sobie dorzuciłam... ale wciąż mi się tak samo średnio podoba...
wracam więc do przereklamowanego Michaela Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Strona Główna -> Söhne Mannheims Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin