Forum Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Strona Główna Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group
Polskie Forum poświęcone twórczości Xaviera Naidoo i Söhne Mannheims
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Kino, TV, film
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Strona Główna -> Freestyle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja sem Emilka




Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:53, 20 Lut 2008    Temat postu:

`motyl i skafander` - jesli jeszcze nie widzieliscie, to polecam. fantastyczne zdjecia i dobra muzyka. i przede wszystkim poruszająca fabuła
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alla




Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:01, 20 Lut 2008    Temat postu:

"XXY" oraz "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni".

a z lżejszych to "Pokuta"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Pon 0:59, 31 Mar 2008    Temat postu:

Tak mnie sumienie ruszyło... w kinie pracuję, a temat odłogiem leży Confused
No to od dzisiaj bede pisała regularnie :]

Dzisiaj zachęcam do obejrzenia "Choć goni nas czas" (oryg. The Bucket List). Ciepły, choć poruszający wcale niewesoły temat śmierci obraz z Morganem Freemanem i Jackiem Nicholsonem w rolach głównych... idealny na wiosenne popołudnie aby się wzruszyć i uśmiać niemal do łez jednocześnie :] Przetestowałam na sobie, niedzielne popołudnie zrobiło się nagle o wiele przyjemniejsze... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vienhu




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubartów

PostWysłany: Wto 20:00, 01 Kwi 2008    Temat postu:

"Popcorn"

Jeżeli ktoś jest ciekawy jak to wygląda praca w kinie... he he...
to polecam ten film, który nakręcony jest w realiach amerykańskich,
jednak według mnie ma niesamowicie wiele wspólnego z "prawdziwym życiem" w kinie Very Happy Very Happy Very Happy


Ostatnio zmieniony przez vienhu dnia Wto 21:23, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 18:13, 09 Kwi 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

W Gliwicach od 11 kwietnia do 17 kwietnia w naszym małym kinie Amok wyświetlane będą niemieckie filmy [z polskimi napisami]
Szczególnie ciekawie rysuje sie niedziela - Barfuss - reżyser i główna rola: TIL Schweiger ;D

Reszta filmów też brzmi ciekawie i recenzje nie najgorsze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarah
Administrator



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 12:54, 10 Kwi 2008    Temat postu:

Sandra napisał:
Szczególnie ciekawie rysuje sie niedziela - Barfuss - reżyser i główna rola: TIL Schweiger ;D

MMmmm może się wybierzemy razem? Cioo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 22:00, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Byłam, widziałam, się pośmiałam i wzruszyłam.
Ja tam się nie znam na tym, czy film dobry czy zły
Dla mnie jest świeeeeeetny ;D a Til sprawdził się zarówno jako reżyser i aktor.
Nie będę tu recenzjować, bo ani się na tym nie znam, ani odpowiednich słów znaleźć nie umiem.
Powiem tylko, że jeśli będziecie mieć okazję, to polecam.
Akcja rozgrywa się pomiędzy Leilą - psychicznie chorą młodą dziewczyną, która ciągle chodzi boso i leczy się w klinice, ponieważ matka przez 19 lat więziła ją przed światem, a Nickiem - życiowym nieudacznikiem, który trafia do kliniki jako woźny i w tym samym dniu zostaje z niej wywalony.
Reszty Wam nie powiem;p

[choćby dla samego Tila warto zobaczyć ale ciiiiiiiii;p ]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alla




Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:56, 15 Kwi 2008    Temat postu:

Ściągnęłam ten Barfuss i nawet napisy do tega są <jupi>. Już nie mogę się doczekac seansiku jutrzejszego ^^ Smile

Edit:
Do fabuły możnaby się czepiać bez końca bo naciagana, ale wszystko rekompensuje Till Embarassed oraz emocje jakie wywołuje film. Wink Polecam serdecznie!


Ostatnio zmieniony przez alla dnia Śro 21:59, 16 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vienhu




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubartów

PostWysłany: Pią 15:23, 25 Kwi 2008    Temat postu:

"Wszystko za życie" ("Into The Wild")

Krótko mówiąc: wspaniałe plenerowe widoki od Alaski po Kanion Colorado...
świetna muzyka głównie autorstwa Eddiego Veddera z Pearl Jam...
dobre dialogi, w których dostrzec można ile znaczy mieć do kogo się odezwać i uczyć się przez te rozmowy...
ile znaczy w życiu rodzina...
i czy ucieczka od problemu to dobre wyjście...

(jeszcze powinien być do znalezienia w repertuarach kin... i niestety nie w Multikinie... :/ )

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
Moderator



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Guadalupe

PostWysłany: Nie 22:24, 01 Lis 2009    Temat postu:

Jak zapewne wiecie, bo na każdym rogu plakaty wiszą, w każdej telewizji trailery, w każdym radio reklamy nadawane są - od środy przez 2 tygodnie w kinach oglądać można Michael Jackson's This is it
Wściekła na $ony za wszystko to, co od 25.06 wokół MJa, płyt, filmów, praw autorskich i wielkiej kasy się dzieje, z wyrzutami sumienia (bo daję im zarobić:>) i z bólem serca (bo materiał na filmie był zaledwie z kilku dni przed 25.06) - poszłam. I pójdę jeszcze nie raz.
Powiem Wam, nie spodziewałam się czegoś aż takiego.
Film zawiera jakby wizję tego, co miało dziać się w Londynie, co miałam zobaczyć na żywo... Sad Jestem pewna, że gdyby taki koncert doszedł do skutku, ludzie wychodziliby stamtąd na kolanach - nie przesadzam. Sama padłabym już na samym początku. MJ przyzwyczaił świat, że zawsze był krok przed wszystkimi, tu - między tym, co nazywamy show-biznesem i koncertem a "This is it" jest ogromna przepaść. To pierwszy film, na jakim byłam, gdzie na napisach końcowych nikt nawet się nie poruszył w stronę wyjścia.
Sama oglądałam z wielkimi emocjami - dosłownie, zostałam wbita w fotel, niedowierzanie, zdumienie, podziw... i łzy (beksa ostatnio jestem) Wizja tego człowieka, jego nieograniczona wyobraźnia - kawałek tego można zobaczyć właśnie na filmie.
Michael w "This is it" ma 50 lat, jednak na scenie zachowuje się niemal wciąż jak ten z trasy "Bad" - sprzed ponad 20 lat. Rzekłabym, że jego wokal jest nawet lepszy i zupełnie go nie skąpi (na trasach "Dangerous" i "HIStory" używał playbacku i to wcale nierzadko, tu niemal wszystko jest na żywo) W kinach widzimy tylko próby, więc MJ nie daje z siebie wszystkiego, a i tak jest pięknie! Efekty specjalne, które miały towarzyszyć koncertom, materiały 3D, efekty pirotechniczne... buldożer na scenie... - tylko jeden umysł mógł coś takiego wymyślić.
Jako fanka MJa mogę być nieobiektywna, więc wspieram się autorytetem --> Zbigniew Hołdys o TII
Z filmem związane jest mnóstwo kontrowersji, powstała kampania "This is not it", której zwolennicy twierdzą, że te próby właśnie MJa zabiły. Wiadomo, zwł. od 2003 Michael zdrowotnie z MJem szczególnie dobrze nie było, jednak to, co zobaczyłam w TII to całkowicie oddany pracy, skoncentrowany na niej, zdecydowanie kochający ją wielki artysta i wspaniały Człowiek (za którym niesamowicie mi się tęskni Sad)
Polecam wszystkim ten film, kawał muzycznej historii.
Trailery na pewno wszyscy widzieliście, więc tu kawałek filmówki I'll be there
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiaq




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 23:57, 01 Lis 2009    Temat postu:

Podpisuję się pod tą opinią, bo nie spodziewałam się czaegoś takiego, bardziej jestem fanką muzyki niż MJ, ale dokument warto zobaczyć dla samego mistrzowskiego podejścia do dźwięku. I tez chętnie pójde raz jeszcze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 1:54, 08 Lis 2009    Temat postu:

I ja podpisuję się 'rencami i nogami' pod tym, co obie panie napisały.
Powiem wam, momentami siedziałam z otwartą gębą, a że towarzystwo obok było bardzo.. przystojne i sympatyczne, musiało wyglądać to conajmniej dziwnie... Przez cały film nawet nie chciałam się ruszyć, a co dopiero odezwać... Jestem pod ogromnym wszystkich efektów świetlnych, dźwiękowych, pirotechnicznych, obrazów powielanych na ekranie... Jestem przede wszystkim pod wrażeniem jego możliwości, które tak bezsensowanie zostały...zabite.
Jak na pięćdziesięciolatka ruszał się świetnie... głos miał zadziwiająco dobry, choć zrozumiałe było to, że go oszczędzał... To, co mnie również zaskoczyło, to cała obsada, wszyscy, którzy byli zaangażowani w projekt i występy. Tancerze, chórek, zespół... ekipa od oświetlenia czy nagłośnienia. Dla każdego z nich współpraca z MJ-em była wyzwaniem, spełnieniem marzeń, szczytem kariery. Michael całą swoją energię wkładał w próby. Jego zaangażowanie udzieliło się całej reszcie. Każdy z nich serce wkładał w to, co robił.. Co chciał pokazać. Niestety, każdemu z nich zostało to odebrane...
Ale obserwując wychudzone ciało Króla, jego zmęczenie czasem widoczne na twarzy, zastanawiałam się, czy podołałby tym pięćdziesięciom koncertom.. czy to by go nie wykończyło... Skoro w same próby włożył tyle pracy i energii...

Cóż.. materiał godny zobaczenia. Polecam każdemu, który cenił Jego twórczość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:25, 11 Lis 2009    Temat postu:

Też dałam się skusić... Ech, mało kto (poza ludźmi, którzy wykupili wszystkie bilety na koncerty) w to wierzył, ale gdyby ta trasa doszła do skutku, miała szansę przejść do historii jako najbardziej spektakularny comeback...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Sob 1:56, 23 Paź 2010    Temat postu:

Moi mili... to się zapowiada na hit jesieni 2011.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Kim dnia Sob 1:56, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:11, 23 Paź 2010    Temat postu:

Tja, tylko zapewne wejdzie to do kin z kategorią b.o. albo i od lat 7 i z obowiązkowym dubbingiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kim
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: Nie 19:17, 24 Paź 2010    Temat postu:

To nie amerykańska produkcja - może się wybronią Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandra
Administrator



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 19:25, 25 Paź 2010    Temat postu:

i każą nam cały rok czekać?! ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:24, 20 Lut 2011    Temat postu:

Burleska

Film jak film - dość przewidywalny i naiwny.
Coś jak Wygrane marzenia z burleską w tle, tylko tutaj laska potrafi śpiewać...i to jak...
Jak dla mnie mogliby pominąć całą historię miłosną i inne rozpraszacze i po prostu pokazać pełny program burleski,
bo dla tego co dzieje się na scenie warto pójść do kina.
Kryśka świetnie wygląda, nawet w mocnym scenicznym makijażu, który jest 100x mniej wyzywający niż jej codzienny...
Cher też wcale nie malinowo zagrała Wink a jej "You haven't seen the last of me" jest genialnie przejmujące.
A to że wygląda jak transwestyta...to już trudno się mówi
Dopiero po filmie przesłuchałam soundtrack na spokojnie i nie mogę się od niego oderwać.
Są na nim zarówno ballady jak wyżej wspomniana i "Bound to you" Kryśki, jak i dynamiczne kawałki jak np. "Express"
Ogólnie polecam przynajmniej przesłuchanie ścieżki dźwiękowej, ale film też się przyjemnie ogląda.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:49, 22 Mar 2011    Temat postu:

Nie sądziłam, że to kiedyś napiszę, ale w tym miesiącu widziałam 2 (!) polskie filmy. Tym samym liczba polskich filmów na które poszłam do kina z własnej nieprzymuszonej woli wzrosła do.... dwóch Laughing

1. Sala samobójców. Poszłam bo film zapowiadał się jako ciekawa odmiana w polskim kinie. Gdyby to była amerykańska produkcja, zjechałabym ją z góry do dołu, ale jak na kino rodzime nie było tak źle. Dialogi drętwe i sztuczne do bólu, ale póki główny bohater się nie odzywał i grał twarzą i gestami, to było całkiem przyzwoicie. Jak dla mnie mocną stroną filmu były animacja i muzyka. Ciekawie to wszystko razem wypadło. Czy film jest wiarogodny psychologicznie? Nie wiem, ale było w ostatnich latach kilka nagłośnionych przez media przypadków samobójstw popełnionych przez młodych ludzi po tym jak ktoś puścił w obieg kompromitujący film z ich udziałem. Zakończenie filmu jest dość mocne, aż mi się tak jakoś nieprzyjemnie zrobiło. Ogólnie podeszłam do Sali z dużą dozą ostrożności, ale było ok. Warto zobaczyć jako alternatywę dla głupkowatych komedii. I ta młodzież...wszyscy piękni i uroczy... Cool

2. Wygrany. Z czystym sercem polecam. Nawet jeśli można się na siłę przyczepić że fabuła jest w sumie dość prosta i miejscami przewidywalna, film został świetnie zagrany i nakręcony. Dialogi są lekkie, naturalne, historia ciekawie opowiedziana, wyraziści bohaterowie bez względu na to czy to pierwszy, drugi czy trzeci plan, ładne zdjęcia i muzyka dopełniająca wszystko. No i koniki Very Happy Ale przede wszystkim... Gajos. Zagrał po prostu rewelacyjnie. Naprawdę jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym filmem, a sporo się nazastanawiałam czy się wybrać, czy jednak nie. Wychodziłam z kina z bananem na gębie. A dowcip o intuicji mnie zabił. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:16, 10 Sty 2012    Temat postu:

Dla tych, którzy z niecierpliwością czekają na ten grudzień i następny (i wszystkie inne jeśli Jackson stworzy też prequel, sequel i interquel ):
[link widoczny dla zalogowanych]

Nawiasem mówiąc, obejrzałam [link widoczny dla zalogowanych] i ja chcę już!
Mam tylko nadzieję, że będzie też wersja 2D... Rolling Eyes

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Strona Główna -> Freestyle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
Strona 13 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin